Blogabet to największy portal z płatnymi typami na świecie, który powstał w połowie 2005 roku. Od tego czasu serwis zdecydowanie zdominował rynek płatnych typów sportowych, stając się prawdziwym hegemonem. Przez pierwsze 5 lat na serwisie zarejestrowało się ponad 10 tys. unikalnych klientów. Obecnie (stan na wrzesień 2015r.) jest ich już ponad 40 tys – co dogłębnie pokazuje siłę platformy. Niewątpliwie Blogabet to doskonały pomysł, również na biznes, aczkolwiek sam serwis nie jest wolny również od wad.
Szeroka gama opcji i ustawień po stronie typera
Blogabet ma niewątpliwie szereg zalet. Bardzo zaawansowane opcje sprzedażowe dają m.in typerom możliwość sprzedawania typów od ręki, wystarczy jedynie uiścić opłatę 25€, by stać się płatnym typerem. Będąc już „paid tipster” można ustawiać szereg opcji jak max ilość klientów, długość dni abonamentu jak i jego cenę. Decydować można również o całym wyglądzie swojego bloga, zamieszczać na nim reklamy i zarabiać na rejestracjach graczy na zasadzie afiliacji. Ważną funkcją po stronie gracza jest możliwość ustawienia powiadomień zapowiadających typ na email lub telefonicznie za 9€ dla swoich klientów.
Wysyłka typów z porównywarek Betbrain, TxOdds
Zaletą portalu Blogabet jest niewatpliwie fakt, że typer chcąc wystawić kurs na dane zdarzenie nie musi go szukać, lecz korzysta z palety wyszukiwarek kursów takich jak Betbrain czy TxOdds. Dla typów z tenisa mamy specjalną opcję Bet365 tennis pick, oprócz tego kursy z Pinnacle. Jeżeli typu nie możemy znaleźć, możemy wpisać go ręcznie z opcji „Undefined Bet” – czyli niezidentyfikowany typ. Tylko 10% typów, może być niezidentyfikowanych – jeżeli przekroczymy ten współczynnik, to Blogabet może zamknąć nasze konto, a nasze typy nie będą weryfikowane.
Rozliczanie typów na Blogabet, a podrasowane statystyki typerów
Przy rozliczaniu typów nie ma możliwości oszukania serwisu, ani jego klientów. Wynika to z tego, że darmowe typy rozlicza sam typer, a obserwujący go mogą łatwo donieść w przypadku oszustwa i konto zostanie błyskawicznie zamaknięte. W przypadku typerów płatnych – typy rozliczają moderatorzy. Problemem Blogabet jest fakt korzystania z porównywarek (to co jest też zaletą serwisu). Kursy w wyszukiwarkach są często odświeżane z opóźnieniem, co oznacza, że typer może wysłać typ, którego de facto już nie ma w ofercie lub na który kursy spadły np z 2.00 na 1.70. Taka praktyka ma niestety miejsce niezwykle często miejsce. Efektem końcowym tego są podreasowane statystyki Yield i profity. Docelowo może bowiem okazać się, że typer z Yield 25% osiąga w praktyce 13%.
Brak systematyzacji stawek, uwzględniania bloków, limitów czy opinii graczy
Platforma Blogabet płatne typy, posiada także inne widoczne wady. Przede wszystkim nie ma systematyzacji stawek pod kątem gry u różnorodnych bukmacherów. To znaczy w praktyce, że typer może dodać typ ze stawką 10/10 u bukmachera np.Fonbet czy Marathonbet, który na dane zdarzenie oferuje nam limit 10€. W efekcie takich działań Yield i profit są mocno podreasowane. Czasem po 20-30 sek po wysyłce typów dostajemy bloki na zakład – tutaj również nie ma nad tym kontroli. Wreszcie, opinie graczy odnośnie zakładu nie mają większego znaczenia. Dopiero po otwarciu wątku na forum można dochodzić swoich racji. Jest to o tyle ważne, że za miesiąc na minusie typerowi przysługuje zwrot abonamentu lub jego przedłużenie o kolejny miesiąc. Warto przy tym pamiętać, że przy wybraniu refundacji nie możemy zakupić typów tego samego typera przez okres 6 miesięcy.
Podsumowanie testu. Blogabet ocena 4.
Ceny na Blogabet są naprawdę przystępne. Maksymalna wysokość abonamentu z jaką się spotkaliśmy za miesięczną subskrypcję to 200€. Blogabet ma szereg zalet, jak i wad. Najwięcej klientów, największa renoma, mnogość konfiguracji bloga, potężne zaplecze pozycjonerskie i marketingowe to największe plusy. Niestety podresowane statystyki typerów z największą sprzedażą, zawyżone kursy do gry czy brak dostępnych linii to tylko niektóre z wad. Reasumując serwis Blogabet asługuje jednak na mocną ocenę 4.